PASJONAT DANKOWICE POKONANY

PASJONAT  DANKOWICE  POKONANY

Stawką ostatniego z meczów rundy jesiennej Bielskiej Ligi Okręgowej był fotel wicelidera rozgrywek, który przed starciem w Dankowicach zajmowali futboliści z Wisły.

Przed 15. kolejką Pasjonat plasował się tuż za plecami wiślan i miał spore nadzieje, by niedawnego IV-ligowca wyprzedzić na czele grupy pościgowej za liderującą Spójnią. Dwie drużyny z czołówki „okręgówki” miały zarazem stworzyć ciekawe widowisko w Dankowicach. I takim też niedzielny mecz był, bo na boisku działo się sporo.

Pierwsze minuty miały charakter poznawczy dla obu ekip. Piłkarskie szachy to jednak nie nudne wyczekiwanie na błędy przeciwnika, ale szybka, płynna gra z niezłymi szansami po obu stronach. Nadeszły też efekty bramkowe. W 33. minucie goście wykonywali rzut rożny. „Na raty” piłkę przed bramkę Pasjonata zagrywał Michał Pietraczyk, za drugim razem trafiła ona do Mirosława Łacka, który pokonał Adriana Śmiłowskiego. Trudno powiedzieć jakoby ów gol ustawił przebieg spotkania, bowiem po upływie 5 minut gospodarze cieszyli się z wyrównania. Sprytem w polu karnym wiślan wykazał się Łukasz Błasiak, uprzednio futbolówkę wypuścił nieszczęśliwie z rąk golkiper ekipy z Wisły.

Jako, że do pauzy nic rozstrzygnięte nie było spodziewano się sporych emocji w decydujących fragmentach niedzielnej potyczki. Kibice nie mogli być zawiedzeni – obejrzeli jeszcze cztery gole, zaskakujące zwroty wydarzeń i… dwie czerwone kartki. Idąc chronologicznym tokiem wspomnieć należy trafienie z 63. minuty. Piłkę stracili defensorzy przyjezdnego zespołu, a dobrze rozegrana sytuacja przyniosła dankowiczanom bramkę Wojciecha Sadloka. Wydawało się, że losy meczu przechylają się na korzyść Pasjonata, tymczasem… nic bardziej mylnego. W 67. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę „zarobił” Daniel Lech. Rozochociło to wiślan, którym bardzo szybko drugą bramkę zapewnił Paweł Leśniewicz. W roli asystenta wystąpił Dariusz Rucki. Kiedy goście nabrali „wiatru w żagle” siły personalne wyrównały się. Bezmyślny faul Bartłomieja Ruckiego nie umknął uwadze Tomasza Wajdy, który pomocnika KS Wisła odesłał do szatni. Zaskoczeniem w tym kontekście był gol dający wiślanom prowadzenie 3:2. Świetnie w polu karnym zastawił się Leśniewicz, obrońcy faulowali go, lecz wobec nieprzerwania gry zimną krew zachował Pietraczyk. Ostatni znaczący akcent spotkania to już 90. minuta rywalizacji. Wyborne wyjście z własnej połowy zanotował Łacek. Środkowy obrońca rozegrał piłkę z Szymonem Płoszajem i został po raz drugi egzekutorem Pasjonata.

Pasjonat Dankowice – KS Wisła 2:4 (1:1)
0:1 Łacek (33′)
1:1 Błasiak (38′)
2:1 Sadlok (63′)
2:2 Leśniewicz (69′)
2:3 Pietraczyk (74′)
2:4 Łacek (90′)

Pasjonat: Śmiłowski – Sabuda, Bieroński, Mic.Wróbel (88′ Mazur), Lech, Herman, Stasica (81′ Ogiegło), Sadlok, Mar.Wróbel (70′ Korczyk), Adamus, Błasiak
Trener: Bieroński

KS Wisła: Wnętrzak – Kukuczka (39′ Juroszek), Tomala, Łacek, Kotrys, Pilch, Pietraczyk (85′ Płoszaj), B.Rucki, D.Rucki, Małyjurek, Leśniewicz (75′ Wawrzacz)

ŹRÓDŁO .......SPORTOWE BESKIDY

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości